W 2013 roku książka “Kobiety Pocieszycielki Imperium” (Comfort Women of the Empire) autorstwa Park Yu-ha, profesor literatury japońskiej na uniwersytecie w Sejongu, wywołała wzburzenie nie tylko w środowisku akademickim. Kobiety pocieszycielki to bardzo emocjonalny i drażliwy temat w relacjach koreańsko-japońskich.
W swojej książce Park przyjmuje stanowisko różne od ogólnie przyjętej w Korei narracji cierpiania kobiet. Do tej pory takie podejście było nieznane w środowisku akademickim. Podczas swoich badań naukowych Park dotarła do informacji, że nie wszystkie kobiety pracowały w domach publicznych pod przymusem, a rekrutujący, którzy zmuszali je do prostytucji, byli też Koreańczykami współpracującymi z japońską armią.
9 kobiet w podeszłym już wieku, które w młodości były zmuszone do pracy jako kobiety pocieszycielki, złożyły pozew przeciwko treściom opublikowanym w książce. Wyrok skazujący Park za zniesławienie wyniósł 10 milionów won odszkodowania dla każdej z kobiet.
Autorka odwołała się od tej decyzji i ostatecznie została oczyszczona z zarzutów przez sąd wyższej instancji w Seulu w styczniu bieżącego roku. Sędzia Lee Sang-yoon uzasadnił swoją decyzję broniąc wolności akademickich rozważań. “Opinie, które oskarżona wyraziła w swojej książce mogą wywoływać krytykę i sprzeciw lub nawet zostać nadużyte przez osoby, które zaprzeczają jakoby kobiety pocieszycielki były werbowane siłą.”
Dodaje że książka powinna zostać oceniona w formie debaty przez naukowców i obywateli.
(ak)
Czyli w przeliczeniu na złotówki odszkodowanie wyniosło dla każdej prawie czterdzieści tysięcy złotych. Piękna sumka; w Polsce dostałaby może dziesięć razy mniej.