Kobiety-wojowniczki. Niezwykłe dziedzictwo Japonii
Przy okazji zapowiedzi kontynuacji gry “Ghost of Tsushima”, zatytułowanej “Ghost of Yōtei”, została wywołana burza związana z główną postacią, którą tym razem będzie kobieta. Podnoszono, że panie nigdy nie były wojowniczkami w podobie samurajów. Szkopuł w tym, że to absolutne kłamstwo.
Status samuraja w rzeczywistości był zarezerwowany przede wszystkim dla mężczyzn. Niemniej, popularne było określenie “onna-bugeisha”, które oznaczało wojowniczkę, walczącą w bitwach u boku samurajów. Pierwsze kobiety stanęły na polu walki jeszcze w starożytności, chociaż wówczas uchodziły za rzadkość.
Z biegiem lat wojowniczek było coraz więcej. W XII wieku popularność zdobyła Tomoe Gozen, która miała poprowadzić 500-osobowy oddział do starcia z liczącą ponad 2000 osób armią. Gozen rzekomo przeżyła, chociaż jej losy nie są znane. Wojowniczka zdołała jednak na stałe zapisać się w japońskiej kulturze.
Podobny wpływ na sztukę miała Hangaku Gozen. Kobieta tak piękna i waleczna, że ci, którzy zdołali z nią wygrać, prosili o rękę. Nie ulega jednak wątpliwości, że na wywieranie wpływu politycznego przez “onna-bugeisha” trzeba było poczekać do czasów Masako Hōjō, żony Yoritomo Minamoto, czyli pierwszego szoguna okresu Kamakura. Hōjō była nie tylko świetną wojowniczką, ale też doradczynią swych synów – Yoriie Minamoto i Sanetomo Minamoto.
Takeko Nakano. Niekwestionowana legenda
Wspomniane wojowniczki przetarły szlak, ale za najbardziej znaną “onna-bugeisha” uchodzi Takeko Nakano, która stawała w szranki w XIX wieku! Nakano już w dzieciństwie ćwiczyła sztuki walki, na co wpływ miał jej ojciec Heinai Nakano, będący wówczas samurajem. Po rozpoczęciu pracy w posiadłości rodu Itakura, Takeko zaczęła posługiwać się naginatą i szybko osiągnęła poziom mistrzowski.
W kolejnych latach Takeko sama realizowała się jako nauczycielka, a na wojenną ścieżkę wkroczyła w 1868 roku. Japonię pochłonęła wówczas wojna domowa pomiędzy obrońcami władzy szogunatu Tokugawów a zwolennikami restauracji władzy cesarskiej przez cesarza Meiji. Takeko, podobnie jak jej siostra i matka, poparła pierwszą ze stron, obawiając się rewolucji, jeśli dojdzie do powrotu cesarza.
Takeko, chociaż początkowo musiała walczyć z uprzedzeniem stronników, stanęła na czele tak zwanej “armii kobiet”. Wojowniczki skutecznie broniły między innymi mostu Yanagi, jednak sama Takeko zginęła podczas bitwy. Została postrzelona, a przed śmiercią poprosiła siostrę, aby odcięła jej głowę, gdyż nie chciała zostać trofeum dla cesarskiej armii. Szacuje się, że Takeko zabiła około 130 samurajów. Sama wojna boshin zakończyła się zwycięstwem przeważających sił cesarza. Doprowadziło to do powrotu Tokugawów, ale nadchodząca rewolucja wcale nie okazała się dramatyczna. Wielu szogunów otrzymało posady w nowym rządzie, a Japonia nie przystąpiła do planowanego procesu izolacji, obcokrajowcy dalej mogli zamieszkiwać Kraj Kwitnącej Wiśni.
Takeko została pochowana ze swoją bronią. Do dziś jest czczona w Japonii, między innymi podczas jesiennego festiwalu w Aizuwakamatsu. W tym samym mieście znajduje się pomnik legendarnej wojowniczki, będący jedną z najważniejszych atrakcji obok Aizu Athletic Park Stadium, czyli stadionu Fukushima United FC. Wyniki tej drużyny możecie sprawdzić na lebull opinie.